***
Ciepłe promienie słoneczne rozświetliły uśmiechniętą twarz brunetki. Dziewczyna leniwie rozciągnęła swoje zaspane kości i powoli wstała z cieplutkiego łóżka. Pierwszą czynnością jaką wykonywała z rana był wybór idealnego stroju. Pewnym krokiem podeszła do szafy i zaczęła lustrować półki z ubraniami. Z rozmyśleń wyrwał ją dźwięk sms'a. Dziewczyna bez zastanowienia pobiegła po telefon z nadzieją , że jej ukochany się za nią stęsknił. Z uśmiechem na twarzy otworzyła treść, a w jej oczach pojawiły się pierwsze łzy.
From Serdeczny Przyjaciel
Wierność? Czy twój chłoptaś zna znaczenie tego słowa?
***
-Wychodzę! Paa- krzykną Mulat trzaskając drzwiami. Powoli kierował się w stronę szkoły. Po drodze wyobrażał sobie przywitanie z Lucy. Nie mógł się doczekać kiedy ujrzy jej uśmiechniętą twarz dla której codziennie się budzi.
***
W tym czasie na dziedzińcu szkoły gdzie znajdowała się fontanna otoczona niewielkimi ławeczkami, siedziała zapłakana Lucy wraz z Ashley i Harrym. Przyjaciele nie wiedzieli jak mają pomóc dziewczynie nie wiedząc co się stało.
-Lucy powierz nam w końcu co się dzieje. - zapytała zmartwiona Benson
Dziewczyna jedynie pokazała jej wiadomość którą dostała dziś rano.
-Co za gnojek!-krzykną zdenerwowany Harry
-Ej spokojnie na pewno można to jakoś wytłumaczyć- powiedziała blondynka masując Hale po plecach.
-A co ty chcesz wyjaśniać? Zdradził mnie i nie chcę go dłużej znać!-szlochała brunetka
-Nie mów tak to pewnie jakaś pomyłka ktoś robi z was głupie żarty- stwierdził Harry
-Dziękuję wam jesteście najlepszymi przyjaciółmi jakich można sobie wymarzyć- mówiąc to dziewczyna utuliła parę nastolatków z całej siły.
***
Uczniowie powoli wchodzili do sali historycznej czekając na początek lekcji która miała zacząć się za parę minut.
-Witajcie drodzy uczniowie.-powiedział zadowolony nauczyciel-otwieramy podręczniki na 24 stronie i zaczynamy czytać temat-dokończył
Po tych słowach do sali wbiegł zdyszany Zayn.
-Przepraszam za spóźnienie- wysapał
Nauczyciel milcząc spojrzał na Mulata i wrócił do poprzedniej czynności. Chłopak usiadł koło swojej dziewczyny.
-Cześć skarbie-przywitał się czule -Czemu nie czekałaś na mnie przed szkołą? Przez ciebie spóźniłem się na lekcję.
-Po pierwsze nie mów do mnie skarbie a po drugie mam swoje powody- powiedziała oschle brunetka
Nie chcąc wszczynać kłótni chłopak przemilczał całą sytuację i zajął się czytaniem książki.
***
-Nareszcie weekend!!!-krzykną Harry wychodząc z sali języka angielskiego
-Uspokój się wariacie! To tylko dwa dni wolnego.-powiedziała uśmiechnięta Ash.
-A ty wiesz co można robić przez te dwa dni? Spać do późna i balować do rana!- ekscytacja Harrego nie znała granic
-A właśnie może wybierzesz się z nami?-zapytała blondynka zwracając się do przyjaciółki
-Nie dzięki wolę zostać w domu-stwierdziła brunetka
-Przestań nie możesz zamartwiać się cały czas tym dupkiem!- oświadczył Harry
-Prosimy dawno nigdzie nie byliśmy - namawiała ją przyjaciółka
Dziewczyna szybko przemyślała za i przeciw i nie zamierzała marnować życia przez jednego chłopaka.
-Raz się żyje, idę- powiedziała z uśmiechem
-I to mi się podoba - wykrzykną Harry i podskoczył z radości
***
W całym domu państwa Hale rozległ się dzwonek do drzwi.
-Otworzę-krzyknęła brunetka
Otwierając drzwi ujrzała Malika
-Czego chcesz?-warknęła
-Przyszedłem abyś wyjaśniła mi dlaczego jesteś dla mnie taka oschła oraz unikasz mnie cały dzień.- mówiąc to Zayn próbował wejść do mieszkania, niestety bez rezultatów.
-Ty na prawdę nie wiesz o co chodzi? Czy tylko udajesz takiego idiotę!
-Możesz mi w końcu powiedzieć co do cholery się tutaj dzieje!-krzykną zdenerwowany Zayn.
Po tych słowach dziewczyna zrozumiała, że Malik nie ma pojęcia w co został wrobiony. Zaprowadziła go do pokoju i pokazała poranną wiadomość. Chłopak nie mógł uwierzyć własnym oczom.
-Co to kurwa ma być!- krzykną niepanując nad tym
-To ty mi wytłumacz!- zażądała dziewczyna
-Czekaj, czekaj tu w rogu jest data i godzina- mówiąc to Mulat przymrużył oczy i zbliżył obraz.- Widzisz 28 maja godzina 10:00-stwierdził -Nie mogłem cię wtedy zdradzić bo właśnie w tym dniu i o tej godzinie byłem z tobą umówiony. Pamiętasz?
Dziewczynie zrobiło się głupio. Nie wiedziała co powiedzieć.
-Przepraszam...nie wiem czemu pomyślałam, że ty i ta dziewczyna...- chłopak nie pozwolił dokończyć tych bzdur. Wstał i przytulił załamaną pannę Hale.
-Ciii...nic się nie stało najważniejsze, że teraz jest wszystko w porządku-powiedział Malik uśmiechając się przy tym
-Wiem jak ci to wynagrodzę. Jutro szykuje się impreza, a po dyskotece możemy wpaść do mnie i...- dziewczyna specjalnie przeciągała ostatnią samogłoskę
-i....-dopytywał chłopak
Po tych słowach nastolatkowie złączyli się w namiętnym pocałunku
-Niespodzianka-wyszeptała brunetka
***
S:Kurwa! Zawsze wszystko trzeba kontrolować! Nikomu nie można zaufać.
B:Musimy dyktować tym idiotom co mają robić dokładniej. Nie chcę znów takich pomyłek tak jak z tą datą.
S:Następnym razem Malik tak łatwo się nie wywinie. O ja się o to postaram
B:Teraz kolejny cel impreza!
S:Oj będzie się działo.
***
Wskazówki pokazały godzinę 21:00 na pocztę przyszły nowe wiadomości:
"Spieprzyliście to zadanie jeszcze raz taka sytuacja się powtórzy, a poniesiecie tego konsekwencje. Naszym kolejnym celem jest impreza! Wszystkiego dowiecie się jutro. Nie zawiedźcie mnie."
______________________________________________________________________________
Witajcie! Pierwszy i ostatni raz zrobiłam wyjątek dotyczący dodawania postów od 7 czerwca będę one dodawane regularnie czyli co tydzień w piątek. Zrobiłam to dlatego, że chcę zachęcić większą liczbę czytelników.
Drugi rozdział za nami. Jak wam się podoba? Czekam na komentarze im więcej tym lepiej. Zachęcam do zadawania pytań dla mnie i bohaterów. Co do zdjęcia widać że to Photoshop ale właśnie o takie mi chodziło.
Zapraszam równierz do zakladki "Zwiatun" gdzie dziś pojawił się filmik mojego wykonania.
Jeśli macie do mnie prywatne pytania oto mój numer gadu-gadu: 40081438
Rozdział zarypisty.
OdpowiedzUsuńMyślę ,że S i B to Harry i Ashley. Ale to tylko moje przemyślenia XD
Dziękuję. I nie wiem czy to takie pewne to są przyjaciele Lucy i Zayna. A przecierz każdy mógł podsłuchać rozmowy trójki przyjaciół w sprawie imprezy. Ale cieszy mnie to że masz swoją teorię.
Usuńljsalodja TEN BLOG JEST ZAJEBISTY!!!!!!! (SORRY ZA WYRAŻENIE) masz talent... i jesteś genialna! :* Bardzo spodobało mi się to opowiadanie jest inne, bez obaw w dobrym sensie xD Życzę ci duuużo weny i do następnego :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam S i B, ich pomysły na zniszczenie komuś życia. Ogólnie zazwyczaj nie przepadam za czarnymi charakterami, ale tu jest inaczej. Są obłędni. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny rozdział, chociaż nie wiem, jak kości mogą być zaspane, ale wiem o co Ci chodzi, a i mnie jest ciężko wymyślić jakieś trafne określenie...
Dobra (nie dobra, tylko dobrze), już nie marudzę.
C ekam na następny. Pozdrawiam serdecznie. xx ;)
genialny bog,dzisiaj zaczęłam czytać od początku,prawda jest taka że nie przepadam za blogami gdzie One Direction nie jest sławne,ale to opowiadanie jest inne.zakochałam się w nim,jest takie tajemnicze.dobrze że wszystko się wyjaśniło między parą :3
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE: http://life-is-not-that-easy.blogspot.com/