***
Harry jak zwykle siedział w swoim pokoju spoglądając w okno. Od wczoraj nie miał wiadomości od Codego. Nie miał też pewności czy po ostatniej rozmowie chłopak zmieni zeznania. Nagle do pokoju weszła matka loczka.
-Kochanie może coś zjesz?- spytała zmartwiona
-Nie jestem głodny.- odpowiedział spoglądając na nią.
-Co cię gryzie? Od jakiegoś czasu chodzisz taki przygnębiony?- kobieta powoli podeszła do syna i położyła na jego ramieniu dłoń.
-Jeszcze się pytasz? Lucy jest w więzieniu! Mamo!- oburzył się Styles. Kobieta nagle posmutniała
-Rozumiem cię, ostatnio widziałam Merry wyglądała jak siedem nieszczęść, a jak się spytałam co z Lucy rozpłakała się.- odparła i chciała wyjść.
-Dziwisz się...- odparł chłopak i znów skierował swój wzrok na szybę. Brunetka nic nie mówiąc opuściła pokój. Po paru minutach telefon Harrego zadzwonił. Chłopka natychmiastowo odebrał połączenie mając nadzieję, że dzwoni Simpson.
-Halo.?- odpowiedział z nadzieją
-Czy Pan Harry Styles?- spytał poważny głos
-Tak? O co chodzi?- zdziwił się loczek
-Jest pan proszony na 7 komisariat.- odparł i się rozłączył
Chłopak nie czekając ani sekundy dłużej zerwał się i pobiegł w stronę auta. W oddali było tylko słychać głos matki która krzyczała jego imię.
***
Rudowłosa siedziała przy komputerze od ponad godziny. Bezczynne patrzenie się w ekran zmęczyło ją na tyle aby oderwała się od tej czynności. Odwróciła się powoli w stronę tablicy na której widniały zdjęcia Nialla oraz jedna fotografia Lucy. Dziewczyna powoli wstała z krzesła i zbliżała się do ściany. Nagle w jej oczach pojawiły się łzy. Do ręki chwyciła nóż i pod wpływem złości zaczęła krzyczeć i z całym impetem wbiła ostre narzędzie w fotografię Lucy. Po paru minutach wpatrywania się zaczęła śmiać się histerycznie i powoli zsunęła się po ścianie.
-Suka!- wypowiedziawszy to słowo wstała jakby nigdy nic i wróciła przed komputer.
***
-Dobry wieczór, miałem się zgłosić. Harry Styles!- zasapany loczek wbiegł do komisariatu cały poddenerwowany.
-Pierwsze piętro drugie drzwi na lewo- odpowiedział komisarz.
-Dziękuję.- odparł już oddalając się od lady.
Gdy chłopak znalazł się pod drzwiami lekko się zawahał. Dopiero po parunastu sekundach odważył się zapukać. Gdy to zrobił nie czekał na odpowiedź tylko od razu wszedł do środka. Widok który zobaczył zaskoczył go.
-Witamy. Czekaliśmy tylko na pana.- odparł policjant wskazując miejsce. Loczek automatycznie zajął krzesło.
-Mogę wiedzieć co tu się dzieje?- - spytał nagle Louis
-Zaistniały pewnie okoliczności które musimy sprawdzić.- zakomunikował komisarz
-Okoliczności? Jakie okoliczności?- oburzył się Niall
-W sprawie Lucy Halle.- wytłumaczył.- Chcemy wiedzieć co tak na prawdę zaszło pomiędzy wami, Simpsonem oraz zmarłą Benson i zmarłym Malikiem.- dodał
"Komisarz przesłuchiwał nastolatków pojedynczo imię nad wypowiedzią będzie mówić kto to powiedział"
Harry
Ashley i Lucy były najlepszymi przyjaciółkami. Dopóki nie pojawił się Zayn. Dla Ash odbiło.
Liam
Zrobiła spółkę z Simpsonem.
Niall
Podszedł do nas po szkole i powiedział że ma robotę
Louis
Zgodziliśmy się bo potrzebowaliśmy pieniędzy
Harry
Wciągnęła w to dużo osób zarówno i mnie
Niall
Odłączyłem się od niej nie chciałem krzywdzić Lucy
Liam
Potem odeszliśmy
Louis
Ale ona nie dawał za wygraną
Harry
Była nieobliczalna. Zabiła Zayna i chciała zabić Nialla.
Liam
Lucy do niej poszła bo była zdesperowana
Niall
Nie chciała zrobić jej krzywdy
Lousi
To był wypadek. Śliska podłoga i niska barierka.
Harry
Simpson skłamał aby dokończyć to co zaczął z Ash.
Harry był przesłuchiwany jako ostatni, gdy wyszedł z pokoju na korytarzu czekali na niego chłopcy. Gdy zmierzał w ich stronę z drugiego pokoju wyszedł zakuty w kajdanki Cody. Piątka chłopaków stała jak zamurowana nie wiedziała co powiedzieć. Po paru minutach jak za drzwiami znikną blondyn do korytarza wbiegła Lucy która wtuliła się od razu w ramiona Nialla. Emocje wzięły górę i z oczu chłopaka i dziewczyny poleciały łzy. Gdy oderwali się od siebie wokół nich nie było nikogo. Przez parę minut stali wpatrzeni w siebie nagle inicjatywę przeją chłopak. Pociągną brunetkę za sobą w stronę parku. Po chwili znaleźli się na moście zakochanych.
-Lucy muszę ci coś powiedzieć i proszę nie przerywaj mi. Dostrzegła mnie! Chwyciła moją rękę! Dlaczego nie jesteśmy razem? Skoro jesteśmy sobie tak bliscy? Moja miłość do niej jest taka silna! Udaję że jestem szczęśliwy bez niej. To jedyny sposób w którym wyraźnie widzę to co zrobiłem. Zdaje mi się, że łatwo iść naprzód ale bez niej. Jedna osoba sprowadziła burzę. Proszę nie odchodź, robiąc to ranisz mnie! Twoja słabość do innego spowodowała Mój ból! W nocy modle się żeby wkrótce Twoje serce mnie pokochało!- gdy chłopak skończył wiersz napisany specjalnie dla dziewczyny chciał odejść lecz brunetka nie pozwoliła na to momentalnie chwyciła jego dłoń i namiętnie pocałowała.
-Kocham cię!- wyszeptała po wszystkim i wtuliła się w niego jak najmocniej.
***
Miesiąc później
Lucy wraz z Niallem odwiedzili grób Zayna. Multa nadal pozostał wielką miłością brunetki ale trzeba żyć na przód i nie odwracać się w przeszłość.
-Na zawsze pozostaniesz w moim sercu.- szepnęła i chwyciwszy rękę blondyna opuściła cmentarz. Para zakochanych na zbój nastolatków spacerowała po parku gdy dotarła na most zakochanych.
-Pamiętasz? Tu wyznałem ci miłość- odparł Niall
-Jak bym mogła zapomnieć.- dziewczyna nagle pocałowała chłopaka lecz ten piękny moment przerwał im sms
-To pewnie Harry. Mieliśmy spotkać się z nim 15 min temu.- odparł blondyn
Dziewczyna jedynie się uśmiechnęła i oderwała się od chłopka. Mina Horana po odczytaniu wiadomości momentalnie zbledła.
-Kochanie co się stało?- spytała zmartwiona Hale. Chłopak nic nie mówiąc pokazał wiadomość dla brunetki.
"Myślisz, że to koniec? Twój koszar dopiero się zaczyna! Śpij czujnie skarbie."
______________________________________
"To już jest koniec" jak mówią słowa pewnej piosenki. A więc tak zakończyłam w końcu tą historię. W końcu? Dla mnie zleciało to bardzo szybko. Nawet pamiętam jak pisałam pierwszy rozdział na tego bloga (wzruszenie). Mimo małego komentowania nie poddałam się. Chciałam doprowadzić to do końca i to zrobiłam. To był mój pierwszy poważny blog i szkoda mi się z nim rozstawać. Ale zawsze coś kiedyś się kończy. W tym miejscu chciała bym podziękować wszystkim osobom komentującym w szczególności Zuzannie Rubińczyk która komentowała rozdziały starała się komentować i za to jej bardzo dziękuję. Również dziękuję tym osobo którzy komentowali moje rozdziały sporadycznie to też wiele znaczy. Dziękuję za 15 obserwatorów jesteście wielcy. Dziękuję również za nominacje to dużo dla mnie znaczyło Dija dziękuję że mnie doceniłaś. Mam nadzieję że was nie zawiodłam w tym jaki pisałam. Przepraszam za nieregularne dodawanie postów ale nauka, nauka i jeszcze raz nauka. Co tu jeszcze napisać? A tak proszę ale to już ostatni raz skomentujcie tego posta osoby które czytały. To dla mnie ważne chcię wiedzieć ile osób czytało to opowiadanie. Nawet wystarczy głupie "czytałam". Jeszcze raz dziękuję i żegnajcie.
Ruda odmeldowuje się :)
Ja również dziękuję. (;
OdpowiedzUsuńWiesz, muszę przyznać, że sporo się zmieniło w Twoim stylu pisania porównując z pierwszymi rozdziałami. Widzę postępy i serdecznie Ci ich gratuluję, bo jesteś żywym dowodem na to, że "chcieć to móc". Gratuluję także samozaparcia i determinacji, bo niejeden już poległ na tej drodze, a Ty wytrwałaś. (;
No i daj cynka, jeśli zabierzesz się za pisanie kolejnej historii, chętnie poczytam. (; xx
Pozdrawiam cieplutko. xx
Szkoda, że to koniec ;/ Chciałabym kiedyś przeczytać dalsze losy. Jeśli zaczniesz pisać nowego bloga poinformuj mnie:
OdpowiedzUsuń- @Frida152152
- www.back--for--you--one--direction.blogspot.com
Nie byłam od początku bloga czytelniczką, ale zostałam do końca <3
To ja dziękuje, że miałam zaszczyt czytać tak wspaniałe opowiadanie. Porównując pierwszy rozdział do teraz to... Ehh Gratulacje!!! Twój styl pisania bardzo się rozwiną :) Podziwiam Cię, że dotrwałaś do końca. Mam na dzieję, że będę mogła przeczytać kiedyś dalsze losy bohaterów. Jeśli masz zamiar pisać następne opowiadanie poinformój mnie na tt ---@The_Dark_Secret . Jeszcze raz gratuluje Ci tak wspaniałego talentu. <3. Pozdrawiam DarknessIsMyDream xx
OdpowiedzUsuń